Dyrektywa Omnibus i inne zmiany prawne dla e-commerce

Od 28 maja 2022 roku na terenie całej Unii Europejskiej obowiązuje Dyrektywa Omnibus. Polska wdrożyła ją z opóźnieniem, bo znowelizowane przepisy implementujące dyrektywę weszły w życie 1 stycznia 2023 roku. Co zmienia Omnibus, a także dyrektywy: towarowa oraz cyfrowa i dlaczego to tak ważny temat dla e-commerce?

Dyrektywa Omnibus to nic innego jak Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej 2019/2161 z dnia 27 listopada 2019 roku, zmieniającą dyrektywę Rady 93/13/EWG i dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 98/6/WE, 2005/29/WE oraz 2011/83/UE w odniesieniu do lepszego egzekwowania i unowocześnienia unijnych przepisów dotyczących ochrony konsumenta.

Dyrektywa Omnibus miała tak naprawdę tylko wzmocnić skuteczność obowiązujących już przepisów konsumenckich oraz zadbać o właściwe działanie zróżnicowanych instrumentów ochrony interesów konsumentów, zwłaszcza w obszarze cyfrowej gospodarki, czyli także w branży e-commerce. Jak wyglądają kluczowe zmiany i zapisy dyrektywy?

Dyrektywa Omnibus

  1. Obniżki

Dzięki dyrektywie Omnibus e-sprzedawcy musieli wprowadzić obok informacji o obniżonej cenie danego produktu, także wcześniejszą najniższą cenę, która obowiązywała w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki. Zaś towar jest w sprzedaży krócej niż 30 dni, obok informacji o obniżonej cenie również przedstawia się informację o jego najniższej cenie, która obowiązywała do dnia wprowadzenia obniżki.

W przypadku towarów łatwo psujących się lub tych, które mają krótki termin przydatności, obok informacji o obniżonej cenie należy umieścić z kolei informację o cenie sprzed pierwszego zastosowania obniżki.

Ta zasada obowiązuje nie tylko w sklepach internetowych, ale także w retailu.

  1. Informacja

Właściciele e-sklepów musza udzielać informacji. O ile ta zasada wydaje się banalna, o tyle jednak nowe przepisy precyzyjnie regulują, do jakich informacji ma prawo konsument i z jakich musi się wywiązać e-sklep.

Przedsiębiorcy muszą zatem informować konsumentów o:

– swojej odpowiedzialności za zgodność świadczenia z umową;

– obowiązującym prawie do odstąpienia od umowy;

– o numerze telefonu i adresie e-mail (lub innym narzędziu komunikacji), pod którymi można się z nim skontaktować;

–  tym, że stosuje mechanizm dostosowywania cen na podstawie zautomatyzowanych decyzji;

– współpracy z tzw. osobą trzecią, która np. na jego platformie oferuje produkty. Czy jest przedsiębiorcą, czy nie, zaś jeśli nie, to informacja powinna dotyczyć np. niestosowaniu przepisów dotyczących konsumentów,

– o podziale obowiązków między dostawcą e-platformy a osobą trzecią.

  1. Opinie

To bardzo ważna zmiana dla e-commerce. Przede wszystkich dla tych e-sklepów, które w niewłaściwy sposób pozyskiwały opinie i rekomendacje. Obecnie muszą one pochodzić nie tylko z wiarygodnego źródła, ale przede wszystkim od osób, które dany produkt faktycznie nabyły i/lub użytkowały. Co kluczowe – zamieszczenie nieprawdziwych opinii będzie oznaczało działanie określane jako czyn nieuczciwej konkurencji.

Nie można także manipulować na przykład sposobem prezentowania opinii lub zamieszczać tylko jej część, a także ukrywać te negatywne.

Wiemy, że w tym obszarze, uchodzącym w świecie e-commerce za jeden z najskuteczniejszych sposobów promocji produktów i usług, powszechnie stosowane praktyki nierzadko były na granicy prawa. Po wprowadzeniu nowej dyrektywy przedsiębiorca nie tylko musi transparentnie publikować wszystkie opinie, ale także zapewnić konsumenta na przykład o tym, w jaki sposób weryfikuje opiniodawców.

Dyrektywy: cyfrowa i towarowa

W przypadku Dyrektywy cyfrowej i towarowej zmiany dotyczą z kolei obowiązków sprzedawcy w zakresie odpowiedzi na reklamację. Do tej pory obowiązywało 30 dni, zaś obecnie ten czas skróci się do 14 dni. Z kolei, jeśli w ciągu tego czasu sprzedawca nie ustosunkuje się do reklamacji, będzie to oznaczało, że reklamacja została uwzględniona.

Drugą ważną zmianą jest obszar rękojmi za wady, za które będzie odpowiadał przedsiębiorca, jeśli będą ujawnione w ciągu dwóch lat od daty jego dostarczenia towaru, ponieważ z założenia będzie się przyjmować, że istniały one już na samym początku. E-klienci mogą także: żądać usunięcia wady, wymienić towar na nowy, żądać obniżenia ceny lub w ogóle odstąpić od umowy i żądać zwrotu całej wartości, gdy produkt jest wadliwy.

Kary

Za niewdrożenie wszystkich opisanych powyżej zmian czekają na przedsiębiorców surowe kary, za które w Polsce odpowiada Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).

Zgodnie z Dyrektywą Cyfrową na przedsiębiorcę, który nie będzie wykonywał nowych obowiązków, wojewódzki inspektor Inspekcji Handlowej będzie mógł nałożyć karę pieniężną do wysokości 20 000 złotych, zaś jeśli przedsiębiorca nie wykona nowych obowiązków co najmniej trzykrotnie w okresie 12 miesięcy, zapłaci karę wysokości 40 000 złotych.

Z kolei inne zachowania firm, na przykład w zakresie informowania o obniżkach cen, będą podlegać ocenie Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który będzie mógł uznać daną praktykę za naruszającą zbiorowe interesy konsumentów, a w związku z tym ukarać przedsiębiorcę stosowną karą, wynoszącą do 10% obrotu osiągniętego w roku obrotowym poprzedzającym rok nałożenia kary.[1]

Portal Infor.pl podaje, że obecnie toczą się postępowania wyjaśniające w sprawie stosowania Dyrektywy Omnibus, a UOKiK sprawdził już ok. 40 stron internetowych przedsiębiorców działających w sektorze e-commerce z różnych branż. Podmioty te zostały poproszone o zajęcie stanowiska co do poprawności wdrożenia przepisów dotyczących najniższej ceny lub do przedstawienia wyjaśnień lub zmiany wątpliwych praktyk. Wezwania do złożenia wyjaśnień otrzymały już: AliExpress, Allegro, Amazon, Avans, Biedronka, Bytom, C&A, CCC, Ceneo, Decathlon, Douglas, Electro, Empik, Eobuwie, Euro RTV AGD, H&M, Hebe, Intersport, Jysk, Kappahl, Lidl, Martes, Media Markt, Media Expert, Notino, Orange, Play, Plus, Recman, Reserved, Rossman, Sephora, Shopee, Smyk, Tchibo, T-Mobile, Vistula, Wittchen, Zalando oraz Zara[2].

***

Wraz z rozwojem cyfrowego świata, e-płatności, bankowości elektronicznej i – oczywiście – zakupów online przepisy muszą podlegać dynamicznym zmianom, chroniącym konsumentów, a przede wszystkim być odzwierciedleniem realnych potrzeb prawnych rynku.

W przyszłości bez wątpienia możemy spodziewać się tego, że coraz szybciej będą uchwalane kolejne dyrektywy do obecnie obowiązującej, które będą precyzowały kolejne obszary, istotne zwłaszcza dla funkcjonowanie e-sklepów.

[1] https://www.parp.gov.pl/component/content/article/82715:dyrektywa-omnibus-obowiazek-informowania-o-cenach

[2] https://www.infor.pl/prawo/prawa-konsumenta/nowosci/5653212,uokik-omnibus-kontrole-sklepy.html

Jadwiga Żurek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *