Rynek e-commerce w Hiszpanii

Hiszpania zaskakuje – nie tylko jako destynacja wakacyjna, ale też jako rynek e-sprzedaży. Hiszpanie kupują niemalże tylko lokalnie, na e-zakupach korzystają przede wszystkim ze smartfonów oraz oczekują ultraszybkich dostaw. Oto analiza rynku innego niż wszystkie.

E-commerce w Hiszpanii

Choć aktualna sytuacja e-commerce w Hiszpanii nie jest tak dobra jak krajów skandynawskich, a wzrosty nie są tak dynamiczne jak w krajach rozwijających się, to prognozy na przyszłe lata napawają optymizmem inwestorów w ten rynek.

Uważa się, że w 2020 roku przychody na rynku e-sprzedaży w Hiszpanii wyniosą 20 543 mln dolarów[1]. Najbliższe cztery lata (CAGR 2020-2024) mają być czasem stabilnego rozwoju.  Roczne przychody mają wykazać roczną stopę wzrostu na poziomie 7,9 proc., co spowoduje wzrost wielkości rynku o 27 804 mln dolarów do 2024 r.[2]

Aktualnie średni przychód na użytkownika wynosi 577,14 dolarów[3]. Ma on rosnąć do 2024 roku i osiągnąć w nim wynik 730,40 dolarów[4].

Te optymistyczne założenia wynikają nie tylko z tego, że Hiszpanie będą się bogacić. Zakładają też, że więcej z nich będzie kupować w sieci. Aktualna sytuacja jest bowiem możliwa do zmiany: penetracja Internetu wynosi 87 proc.[5], a użytkowników e-sklepów 76,1 proc. [6] Oczekuje się, że do 2024 r. wzrośnie do 81,6 proc.[7]

Najwięksi gracze hiszpańskiego rynku
e-commerce

Największy udział w sprzedaży online na hiszpańskim rynku posiada globalny gigant Amazon. Na drugim miejscu znajduje się El Corte Inglés – krajowa sieć sklepów w sprzedaży offline w formie centrów handlowych. Firma oferuje produkty spożywcze, elektronikę i AGD, odzież, produkty budowlane oraz posiada ofertę turystyczną. Na podium znalazła się też ZARA, najsłynniejsza marka hiszpańskiego koncernu Inditex[8].

[9]

Co sprawiło, że Amazon stał się numerem jeden w hiszpańskiej sieci? To zasługa inwestycji na rynku hiszpańskim w centra dystrybucyjne i sieci logistyczne, dzięki czemu może dostarczać produkty do konsumentów niezwykle szybko[10].

W tyle nie pozostaje Inditex, który skupia się na budowaniu centrów logistycznych, których celem jest dostarczanie mieszkańcom największych miast zamówień w ciągu jednego dnia[11]. Skrócenie czasu dostawy ma też spowodować integrację kanału internetowego ze sklepami stacjonarnymi i sprzedaż produktów online, które nie znajdują się w magazynach, ale w sklepach[12].

Ciekawym graczem na rynku znajdującym się tuż za podium, jest PcComponentes. – Marka ta oferuje produkty elektroniczne, która konkuruje z Amazonem, Media Marktem czy El Corte Inglés. Poza własną działalnością, funkcjonuje jak marketplace, umożliwiając innym sprzedawcom oferowanie swoich produktów i dostęp do swojej sieci dystrybucji. Posiada już 4000 punktów odbioru przesyłek w całej Hiszpanii[13].

Kategorie zakupowe w e-commerce w Hiszpanii

To, kto znajduje się na podium sprzedaży w Hiszpanii, jasno wskazuje na preferencje Hiszpanów co do wyboru produktów kupowanych online. Największym segmentem rynku jest branża elektroniki i mediów o wolumenie rynkowym mającym wynieść 6131 mln dolarów w 2020 roku[14]. Na drugim miejscu znajduje się branża modowa, której przychód z e-sprzedaży ma wynieść pod koniec roku 5879 mln dolarów[15].

Kolejne miejsca zajmuje kategoria zabawki, hobby i DYI, potem żywność i higiena osobista, a wyliczenia domyka kategoria mebli i wyposażenia wnętrz[16].

Wyniki sprzedaży w tych kategoriach potwierdzają badania przeprowadzone wśród Hiszpanów w 2019 roku, którzy zostali poproszeni o wskazanie produktów, które chętniej kupią w sieci niż offline.

[17]

Niewielu Hiszpanów chętniej niż w sklepach tradycyjnych kupuje w Internecie produkty dla dzieci (12 proc.), produkty farmaceutyczne (13 proc.) oraz żywność (13 proc.) [18].

Zachowania hiszpańskich konsumentów

Kim jest hiszpański e-konsument?

Najliczniejszą grupę hiszpańskich konsumentów wybierających zakupy w sieci stanowią osoby w przedziale wiekowym 31-45 lat, w większości mieszkający w dużych miastach i posiadający wyższe wykształcenie (58 proc.)[19]. Zgodnie z analizą przedstawioną przez IAB, przeciętny hiszpański e‑konsument to kobieta w wieku 41 lat posiadająca trzyosobowe gospodarstwo domowe[20].

Mimo tego, eksperci wskazują, że grupą wiekową najsilniej kształtującą hiszpański e‑commerce są osoby między 16 a 30 rokiem życia[21]. To w tej grupie widoczne są największe wzrosty ilości osób dokonujących zakupów w sieci i prawdopodobnie niebawem prześcigną pod względem liczebności starszych od siebie konsumentów.

Dostawa szybka i do domu

Zdecydowana większość hiszpańskich e-konsumentów – aż 80 proc. – najczęściej decyduje się na zamówienie produktów z sieci do domu[22]. Wchodząc na ten rynek możemy więc nie obawiać się konieczności wdrożenia wielu sposobów dostaw.

Wyzwaniem natomiast jest oczekiwanie ultraszybkiej dostawy, którą realizują najwięksi e‑sprzedawcy. Jakie rozwiązania oferują?

  1. Amazon w największych miastach dla klientów premium posiada darmową usługę dostarczenia zamówienia do dwóch godzin po jego złożeniu[23].
  2. El Corte Inglés oferuje usługę Click & Express, w której dostarcza zamówienie do dwóch godzin po jego złożeniu[24].
  3. Narodowy urząd pocztowy Correos posiada usługę PaqToday dostępną we wszystkich stolicach prowincji Hiszpanii, w której paczka nadana do 14:00 trafia do odbiorcy tego samego dnia między 15:00 a 21:00[25].
Płatności muszą być wygodne

Hiszpanie nie zaskakują jeśli chodzi o metody płatności – najpopularniejszą są płatności przez serwisy online, takie jak PayPal. Wybiera je 63 proc. mieszkańców Hiszpanii. Mniej z nich decyduje się na płatność kartami – debetową 56 proc., kredytową 49 proc. i kartą prepaid 16 proc. Tylko 12 z nich najchętniej płaci gotówką przy odbiorze[26].

[27]

M-Hiszpania

Zaskoczyć może natomiast popularność korzystania z urządzeń mobilnych do robienia zakupów w sieci. Hiszpanie zapytani o to, jakich urządzeń użyli do e­-zakupów w ciągu 12 miesięcy odpowiedzieli:

  • 53 proc. – smartfon
  • 50 proc. – laptop
  • 35 proc. – komputer stacjonarny
  • 25 proc. – tablet[28]

Niezwykle wysoka ilość użytkowników robiących zakupy w kanale m-commerce (zarówno na smartfonach, jak i na tabletach) to efekt szybkiego wzrostu sprzedaży mobilnego Internetu w ostatnich latach (np. w 2018 r. wzrosła ona o 64 proc. względem poprzedniego roku[29]). Wygoda korzystania z telefonów w celach zakupowych sprawia, że e­‑sprzedawcy uzupełniają swoją strategię sprzedaży o kanał mobilny.

Już teraz w Hiszpanii dużą popularnością cieszą się aplikacje zakupowe znanych marek, a analitycy trendów wskazują, że kolejnym ważnym kanałem sprzedaży w Hiszpanii będzie social selling, czyli sprzedaż poprzez media społecznościowe[30].

Oczekiwania i obawy Hiszpanów

Komfort robienia zakupów w sieci to jeden z trzech głównych czynników motywujących Hiszpanów do kupowania przez Internet. Do pozostałych należy wysoka dostępność ofert oraz możliwość znalezienia najlepszej ceny[31].

Przez to, że wiele stron wciąż nie dostosowało się do zmieniających się sposobów kupowania i nie zmieniło swoich stron na responsywne. Największą obawą Hiszpanów co do zakupów online jest bezpieczeństwo płatności. Aż 18 proc. z nich ma takie obawy. Drugą największą przeszkodą jest nieufność względem możliwości zwrotu i reklamacji – odczuwa ją 14 proc. Hiszpanów[32].

Dlatego przygotowując się do wejścia na rynek hiszpański, należy zadać o dobrą komunikację z konsumentem w sprawie bezpieczeństwa płatności oraz zwrotów.

Czy Hiszpanie kupują za granicą? O cross-border e-commerce

Aktualnie aż 94 proc. przychodu całego e-commerce pochodzi od firm zlokalizowanych w Hiszpanii. Prognozy nie zapowiadają, że w najbliższym czasie niechęć do zakupów zagranicznych ulegnie zmianie – do 2024 r. odsetek przychodów pochodzących z CBEC ma wzrosnąć tylko o jeden procent[33].

To efekt nie tylko dobrego funkcjonowania lokalnego rynku i preferowanie komfortowych zakupów. Korzystanie przede wszystkim z krajowego e-commerce to wynik ruchu zachęcającego do kupowania lokalnie, co niesie korzyści ekonomiczne Hiszpanii oraz powoduje zmniejszenie emisji szkodliwych substancji do środowiska przy transporcie.

Jeśli więc chcemy sprzedawać nasze produkty w Hiszpanii, należy rozważyć otworzenie lokalnej filii firmy. Co może nie okazać się takie proste.

Jak sprzedawać w Hiszpanii?

Hiszpania nie wypada zachęcająco na tle innych państw europejskich w momencie wyboru miejsca inwestycji. Nie udało jej się zmieścić w pierwszej dziesiątce europejskich krajów w rankingach Ease of Doing Business (trzydzieste miejsce na świecie) i Logistics Performance Index (siedemnaste miejsce na świecie) [34].

Jest to efekt problemów ekonomicznych, społecznych i politycznych, z którymi Hiszpania zmaga się od lat. Skutkują one wysokim bezrobociem, zwłaszcza wśród młodych, oraz niedoborem personelu z niezbędnymi do prowadzenia umiejętnościami.

Choć barier wejścia na rynek hiszpański jest wiele, możemy skorzystać z kilku udogodnień: względnie niskich podatków od prowadzenia działalności gospodarczej oraz chłonności rynku na innowacje biznesowe i start-upy. Jeśli więc Twój e‑sklep ma zaawansowany technologicznie charakter, na pewno będzie mu łatwiej utrzymać się w hiszpańskim otoczeniu biznesowym.

Względnie nasycony i promujący lokalność rynek hiszpański nie jest łatwy dla zagranicznych inwestorów – ale to nie oznacza, że jest zamknięty. Ulokowanie w Hiszpanii swojej filii może pomóc nam dotrzeć do nowych konsumentów. Musimy pamiętać o odpowiedniej analizie rynku, zachowań konsumenckich i przygotować skuteczną strategię dystrybucji zamówień dedykowaną społeczności hiszpańskiej.

[1] Passport, „Internet Retailing in Spain”

[1,2,3,4,6,7, 14,15,16, 33] Statista.com

[5, 18, 32, 34] Ecommerce Europe, „European Ecommerce Report 2019”

[8, 10, 11, 12, 13] Passport, „Internet Retailing in Spain”

[19, 20, 21] IAB, „Estudio Ecommerce IAB 2018”

[22, 26, 28] Ecommerce Foundation, „Ecommerce Report: Spain 2019”

[23,24,25, 29,30, 31] Passport, „Internet Retailing in Spain”

 

Jadwiga Żurek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *