Rynek e-commerce w krajach Benelux-u

Holandia, Belgia i Luksemburg to kraje niewielkie, choć wysoko rozwinięte, w których rynek e-commerce rozwija się bardzo szybko. Wpływa na to wysoki odsetek osób korzystających z internetu i wygoda transakcji. Co charakteryzuje sprzedaż online w tych krajach?

E-commerce Benelux

Rynek handlu internetowego w tych krajach jest bardzo specyficzny. Zdominowany jest przez lokalnych sprzedawców – głównie serwisy Bol.com oraz Colblue, choć Zalando zajmuje tam także bardzo wysoką pozycję. Choć rynek, o którym piszemy, nie jest duży, a jego populacja liczy łącznie niespełna 30 mln mieszkańców, jest on niezwykle interesujący i – co ważne –niejednorodny. Belgowie, mieszkańcy Niderlandów i Luksemburgu kupują bowiem inaczej.  Zwracają oni  uwagę na odmienne atuty kanału online i mając także zdecydowanie różne oczekiwania wobec produktów i płatności. Zanim jednak do nich przejdziemy – poniżej prezentujemy zestawienie danych wprowadzających o każdym z krajów.

Zwyczaje zakupowe klientów e-commerce w krajach Beneluksu. Co się liczy?

Dla mieszkańców Królestwa Niderlandów najważniejsze przy zakupach, nie tylko online, są: doskonała jakość produktu oraz odpowiedni stosunek jakości do ceny. Holendrzy to świadomi konsumenci, przywiązani do swoich lokalnych marek, sklepów i zwyczajów. Dużą wagę przywiązują do ekologii oraz pochodzenia produktów i towarów, które kupują. Zwracają uwagę na rekomendacje – głównie od rodziny i znajomych, choć rośnie siła reklam Facebook Ads, które przekierowują do e-sklepów[1].

Belgowie z kolei w e-zakupach doceniają przede wszystkim wygodę, rozumianą jako oszczędność czasu oraz możliwość robienia zakupów całą dobę. Drugim argumentem jest cena. Musi być niższa niż w sklepach tradycyjnych, bez ukrytych kosztów dodatkowych, w pełni transparentna. Kolejnym atutem jest dostawa. Belgowie chcą, aby było naprawdę szybko, najlepiej następnego dnia.

Co ciekawe, nie są oni tak przywiązani do lokalnych dostawców jak Holendrzy. 1 na 4 osoby kupuje w zagranicznych e-sklepach, najczęściej niderlandzkich, niemieckich i francuskich[2].

Aby być obecnym na belgijskim rynku e-commerce bez wątpienia należy zawojować social media. To tam, na portalu Facebook, na Instagramie oraz wykorzystując takie komunikatory jak Messenger czy What’sApp komunikują się ze sobą użytkownicy i kupujący, polecając produkty, e-sklepy, ratingując je i nierzadko krytykując.

Luksemburczycy z kolei cenią produkty wysokiej jakości, zwracając uwagę na ich markę, ale także jej wizerunek oraz świadome działania. Niemniej jednak w sklepach internetowych poszukują promocji. To prawdopodobnie najmniej przekonany do e-commerce’u kraj, dlatego – jak donoszą źródła – rząd od 2015 roku coraz mocniej inwestuje w rozwój platform internetowych, w nowoczesne technologie i bezpieczne płatności oraz promuje zakupy przez internet[3].

Rynek w Beneluksie

Wysoki poziom życia, dbałość o rozwój lokalnych przedsiębiorstw i standardy biznesowych zachowań to główne cechy tego rynku. Dlatego chcąc rozpocząć na nim sprzedaż bez wątpienia należy zapoznać się nie tylko z zachowaniami i preferencjami zakupowymi mieszkańców, ale także z regułami współpracy, na przykład zawartymi w wielu publikacjach przygotowanych we współpracy z luksemburską Chamber of Commerce[4] lub inną instytucją.

Warto nadmienić także, że państwa Beneluxu są mocno zróżnicowane nie tylko językowo, ale także regionalnie i etnicznie. Różnorodność kulturowa i współegzystowanie wielu nacji jest bez wątpienia czynnikiem, który warto uwzględnić kierując nasze produkty na tamte rynki. W Holandii dużą grupę stanowią Turcy, Indonezyjczycy, Grecy, Hiszpanie, Włosi, ale także Niemcy, Belgowie oraz Francuzi. Z kolei Belgię zamieszkują Holendrzy (ponad 185 tys.), Turcy, Rumunii oraz Polacy. Najliczniejsza mniejszość narodowa w Luksemburgu to Portugalczycy.

Płatności w krajach Beneluksu

W Niderlandach niekwestionowanym liderem płatności online jest iDEAL, czyli elektroniczny system płatności, oparty na bankowości online, wykorzystywany przez większość banków. Poza nim popularne są także płatności kartami kredytowymi, via PayPal, a także Klarna, czyli rodzaj płatności elektronicznej, bazującej na procesie wpłat bezpośrednich[5]. Pozwala na przelew online używając bankowości elektronicznej – wygodniej, szybko i bezpiecznie – bez rejestracji. Sklep internetowy może szybko zrealizować zamówienie dzięki błyskawicznej informacji o otrzymanej płatności. Coraz popularniejsze stają się także Amazon Pay oraz Apple Pay.

Większość płatności za zakupy internetowe w Belgii odbywa się z wykorzystaniem kart – kredytowych lub debetowych (47 proc.). Na drugim miejscu plasują się przelewy internetowe (25 proc.), zaś kolejno e-portfele (16 proc.) oraz PayPal[6]. Prognozy badawcze JP Morgan wskazują, że w najszybszym tempie możemy liczyć na wzrosty wykorzystania płatności przez cyfrowe portfele (digital wallets) oraz na powolne spadki w zakresie płatnością przelewem.

Z kolei Luksemburczycy docenią zaproponowanie im wielu, preferowanych przez nich form płatności[7], natomiast póki co najczęściej wybiorą płatności przelewem (51 proc.), kartą kredytową (27 proc.), przez platformę PayPal lub wykorzystując e-portfele (e-wallets – 10 proc.)[8].

Mobile commerce w Belekuksie

W Global Payments Report, wydanym przez Worldpay możemy przeczytać, że do 2023 roku Holandia będzie jednym z liderów korzystania z mobile’u do zakupów oraz płatności[9]. Co warte odnotowania, w Niderlandach e-kupujący częściej korzystają ze smartfonów niż tabletów, choć do ważnych (droższych, kluczowych) zakupów online nadal przydają się im laptopy[10].

Doskonała infrastruktura płatnicza, głównie dzięki płatnościom iDEAL (w których – co ciekawe – ponad połowa została wykonana na urządzeniach mobilnych właśnie[11]) sprawia, że Holendrzy nie mają obaw o płatności z wykorzystaniem smartfona.

4,5 mld euro rocznie – to kwota, za którą mieszkańcy Niderlandów robią zakupy przez telefon lub tablet, zaś 1,9 mld euro rocznie – wykorzystując aplikacje zakupowe marek[12]. To dlatego kluczowe jest rozwijanie na tym rynku własnych aplikacji e-sklepów, z zaznaczeniem, że użytkownicy oczekują w nich takiego samego doświadczenia zakupowego jak w innych kanałach.

Z kolei belgijski m-commerce jest wart już 2,6 mld euro.  Analitycy twierdzą, że do 2023 roku możemy mówić nawet o 15-procentowym wzroście w tym kanale.[1] Belgowie nie są być może w forpoczcie zmian na europejskim rynku zakupów mobilnych, jednak coraz częściej dokonują zakupów poza desktopami.

18,5 procenta – tyle stanowią zakupy via mobile w Luksemburgu. To wciąż niski wskaźnik, biorąc pod uwagę, że mieszkańcy tego niewielkiego kraju są wysoko w rankingach posiadania urządzeń mobilnych i powszechnego dostępu do internetu. Luksemburczycy po prostu preferują zakupy przez ich komputery osobiste (głównie marki Apple), wybierając także taką formę płatności. Mobile commerce w tym kraju nadal opiera się na informacjach z przeglądarek, choć użytkownicy powoli zaczynają przekonywać się do używania aplikacji[14].

Logistyka dla e-commerce w krajach Beneluksu

Centra logistyczne w Holandii są rozrzucone po całym kraju. Większość z nich znajduje się nad morzem, ponieważ transport morski obsługuje tam znaczne ilości towarów. Port morski i terminal w Rotterdamie, położony nad Morzem Północnym, jest największym portem w Unii Europejskiej. Przeładowuje się w nim ponad 40 proc. towarów przybywających do Europy. Położenie geograficzne, bogata sieć magazynowa, doskonała infrastruktura drogowa i obecność największych firm fullfilmentowych i spedycyjnych sprawiają, że Holandia plasuje się w czołówce najbardziej rozwiniętych krajów w logistyce. Najpopularniejsze firmy kurierskie na tym rynku to PostNL, DHL, UPS oraz DPD.

Belgia nie odbiega dalece od swojego sąsiada. A to za sprawią portu w Antwerpii, dającego szerokie możliwości logistyki morskiej, ale także dzięki doskonałej infrastrukturze drogowej. Najpopularniejszymi dostawcami przesyłek są Bpost, UPS oraz PostNL.

Z kolei Luksemburg jest doskonale połączony z Belgią, Francją i Niemcami drogą wodną, lądową i powietrzną. Najpopularniejsze firmy kurierskie to PostLU oraz DHL i UPS. Logistyka w tym kraju jest skoncentrowana w jego południowej części. Jest mocno wspierana i rozwijana przez instytucje rozwojowe rządu, aby kraj stał się konkurencyjnym państwem w zakresie logistyki 3PL oraz 4PL, a zwłaszcza w zakresie fullfilmentu leków i produktów zdrowotnych.

 

[1] https://datareportal.com/reports/digital-2020-the-netherlands?rq=netherlands

[2,3] https://ecommercegermany.com/blog/european-ecommerce-overview-benelux

[4] https://www.cc.lu/uploads/tx_userccpublications/WEB_Guide_pratique_eCommerce-UK.pdf

[5] https://www.about-payments.com/e-commerce-markets/which-online-payment-methods-to-accept-in-netherlands

[6] https://www.jpmorgan.com/merchant-services/insights/reports/belgium-2020

[7] https://merchants.glopal.com/en-us/sell-online/luxembourg

[8,14] https://www.jpmorgan.com/merchant-services/insights/reports/luxembourg

[9] https://ww.fashionnetwork.com/news/The-netherlands-is-the-fastest-growing-m-commerce-market-in-europe,1059685.html

[10] https://www.statista.com/statistics/556300/distribution-of-online-sales-in-the-netherlands-by-device/

[11,12] https://www.jpmorgan.com/europe/merchant-services/insights/reports/netherlands

[13] https://www.jpmorgan.com/merchant-services/insights/reports/belgium

 

 

Jadwiga Żurek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *