Jak wygląda rynek (e-commerce) w USA?
W USA ponad 200 milontów klientów kupuje przez Internet!
Ecommerce Foundation prognozuje, że do roku 2022 sprzedaż online ma stanowić 17 proc. ogólnej sprzedaży. Te wzrosty e-sprzedaży wpływają na pogarszającą się sytuację w handlu tradycyjnym. Dane firmy CoStar pokazują, że w ciągu ostatnich siedmiu lat zamknięto już ponad 9000 sklepów tradycyjnych. Do 2020 roku ma zostać zamkniętych jeszcze ponad 11 000 placówek oraz aż ¼ wszystkich galerii handlowych. Wielu obwinia Amazon – giganta branży e-commerce w Stanach Zjednoczonych. Firma nie tylko ugruntowuje swoją pozycję online, ale także otwiera sklepy stacjonarne Amazon Go.
Wielkość amerykańskiego rynku, siły zakupowej, rozwoju technologii oraz zamiłowanie do zakupów przez internet sprawiają, że dynamika rozwoju e-commerce – nawet na tak dojrzałym już rynku – wciąż będzie znacząca. Nie bez znaczenia jest także fakt, że – przynajmniej do tej pory – istotna większość innowacji, tak w systemach zakupowych, płatnościach, jak i w logistyce w tym segmencie należała właśnie do firm amerykańskich.
A jak już mowa o logistyce, to warto wspomnieć, że w ostatnim raporcie CBRE . Wynika, że za czwarty kwartał 2018 roku na sto największych projektów najmu powierzchni magazynowej udział firm branży e-commerce wyniósł aż 41, obejmując również detalistów (retailers). Oni często wdrażają strategie omnichannel. Natomiast udział firm logistycznych osiągnął wynik 20 projektów najmu (co stanowi 17 mln m2 nowej powierzchni magazynowej). 40 proc. dotyczyło również dystrybucji e-commerce.
Rynek e-commerce B2C w USA
Oceniając rynek Stanów Zjednoczonych, nie sposób przejść obojętnie wobec jakichkolwiek danych, a w szczególności skali nabywczej Amerykanów, która jest siłą napędową tego rynku. W samych Stanach Zjednoczonych e-commerce stanowi już aż 10 proc. sprzedaży detalicznej. Przewiduje się natomiast, że wzrośnie do około 15 proc. w przeciągu roku.
Wiele instytutów badawczych prowadzi niezależne badania określające wielkość i wzrosty rynku e-commerce. Powołując się na U.S Department of Commerce, wydający kwartalne podsumowania rynku – „Quarterly Retail E-commerce Sales” (4th Quarter 2018, dane za dzień 19.03.2019) – można stwierdzić, że wartość sprzedaży e-commerce za 2018 rok w Stanach Zjednoczonych sięgnęła już poziomu 513 miliardów dolarów i wzrosła w stosunku do 2017 roku aż o 14,2 proc.
Podobnie z prognozami rynkowymi. Forrester, analizując dynamikę wzrostu, prognozuje, że do 2022 roku rynek e-commerce w USA osiągnie wartość 712 miliardów dolarów, zaś Statista – że aż 735 miliardów dolarów (dane za: „E-commerce in the United States – Statistics & Facts”).
Rynek e-commerce B2B w USA
Tyle w temacie wartości rynku B2C. Na wielu rynkach wartość business-to-business (B2B), czyli transakcji zawieranych za pośrednictwem systemów sprzedażowych, jest rzadko badana. Jednak rynek amerykański jest w tym obszarze świetnie zdiagnozowany. „2019 B2B U.S. Ecommerce Market Report” podkreśla, że sprzedaż online w segmencie business-to-business sięgnęła już 11 proc., osiągając 1.08 biliona dolarów, a z kolei najnowsza analiza Statista – „In-depth: B2B e-Commerce 2019 The global B2B eCommerce market” – podaje wartość na poziomie 10.6 biliona dolarów za 2018 rok, co daje wynik pięciokrotnie wyższy od wartości rynku B2C.
Za pięć lat aż 17 proc. sprzedaży B2B odbywać się będzie online (analiza Forrester „Analytics: B2B eCommerce Forecast, 2018 to 2023 (US)”).
Rynek e-commerce C2C w USA
Na amerykańskim rynku rośnie także wielkość i znaczenie segmentu C2C (consumer-to-consumer). I mimo że wielu ekspertów spiera się, czy segment ten jest tylko odmianą sektora B2C, analizując rynek e-commerce w Stanach Zjednoczonych szczególnie warto go wyróżnić, ponieważ mocno się sprofesjonalizował. Kluczową rolę na tym rynku odgrywają głównie platformy sprzedażowe, takie jak eBay czy Etsy. Pierwszy ze 167 milionami użytkowników, którzy w formule marketplace mogą sprzedawać produkty w takich kategoriach jak: ubrania, elektronika, kosmetyki, zabawki, biżuteria, wyposażenie domu czy sprzęt sportowy. Drugi z kolei, mający już ponad 25 milionów użytkowników. Stawia na specjalizację, agregując sprzedawców oferujących produkty wyposażenia wnętrz, artystyczne lub ręcznie robione.
Zachowania amerykańskich klientów
88 proc. osób w USA jest użytkownikami internetu. Według danych Statista i Walker Sands za 2018 rok – aż 78 proc. osób co najmniej raz w zeszłym roku zrobiło zakupy przez nternet. 32 proc. e-kupujących kupuje co najmniej raz w miesiącu, a 29 proc. – raz w tygodniu. Zakupy online to jednak niecałe 10 proc. wszystkich zakupów Amerykanów – wg Głównego Departamentu E-commerce U.S.
Wybierane płatności
55 proc. Amerykanów preferuje płatności online przy użyciu karty kredytowej, zaś 25 proc. wybiera PayPal (raport eShop World).
Wybierane urządzenia
W 2018 roku ok 60. proc. zakupów Amerykanie dokonywało zakupów za pomocą komputera, 40 proc. mobilnie za pomocą telefonu lub tabletu.
W 2021 roku aż 53.9 proc. wszystkich zakupów przez internet będzie robione w formule m-commerce (dane: Statista, „U.S. mobile retail commerce sales share 2017-2021”). Co ciekawe – największe sumy wydawali konsumenci kupujący przez tablet (średnio aż 98 dolarów).
Zdecydowanie rośnie popularność zakupów dokonywanych w aplikacjach platform i e-sklepów – w porównaniu do klasycznych stron internetowych. Do najpopularniejszych pięciu aplikacji należą (dane miesięcznych użytkowników (wg Statista „Most popular mobile shopping apps in the United States”): Amazon – 140 miliony użytkowników, Walmart – prawie 75 milionów, eBay – 64 milionów, Target – 47 milionów oraz Groupon – 35 milionów. Aplikacje dają dodatkowo tę przewagę, iż lojalizują klientów.
E-zakupy dokonywane są przez mieszkańców Stanów Zjednoczonych najczęściej parę razy w miesiącu. Częściej dokonują je Amerykanki (41 proc. kobiet w stosunku do 39 proc. mężczyzn – dane Statista „Online shopping frequency U.S. by gender”).
Oczekiwania konsumentów e-commerce w Stanach Zjednoczonych
86 proc. Amerykanów podkreśla możliwość porównywania cen przy zakupach online. 84 proc. oczekuje obsługi klienta w wielu kanałach 24h na dobę, 74 proc. zawsze czyta opinie o e-sklepach i produktach przez nie oferowanych. 2/3 wszystkich wyszukiwań kategorii zakupowych zaczyna się nie w wyszukiwarkach, ale na stronach: Walmart, Target oraz BestBuy (wg danych „Webinterpret. Ecommerce in US the definitione guide”).
Ponadto dla mieszkańców Stanów Zjednoczonych liczy się przejrzystość całej oferty podczas zakupu danego produktu. Chcą znać cenę końcową oraz mieć możliwość wyboru sposobu dostawy przesyłki.
Z jednej strony najmłodsi konsumenci szukają inspiracji głównie w social mediach. Z drugiej strony jednak – są coraz bardziej podejrzliwi w stosunku do aktywności reklamowych gigantów e-commerce. Wiedząc oni, że Google oraz Facebook kontrolują już aż 76 proc. rynku reklamy w USA. Ich udział wciąż rośnie – dane Raport Mary Meeker dla Internet Trends 2018.
Millenialsi
Millennialsi stanowią 26 proc. gospodarstw domowych w Ameryce. To oni są głównym motorem zmian w zakupach online i to do nich dostosowuje się rynek, odpowiadając na ich potrzeby. To także oni najszybciej zaczęli dokonywać zakupów online w kategoriach FMCG – notują eksperci Nielsena w raporcie „Millenials on Millenials: U.S. shopping insights in a new era”. Każdy z nich wydaje średnio 5,7 tysięcy dolarów rocznie na zakupy online, a średnia wartość koszyka wynosi 57 dolarów.
Wg danych PWC „Retail & Consumer Report 2018”, aż 62 proc. młodych konsumentów w US w wieku 25-34 lat szuka inspiracji do zakupów online w social mediach. Wśród najmłodszych (w wieku 18-24 lata) to już aż 94 proc.
Największe sklepy na rynku e-commerce USA
Amazon jest numerem 1 na rynku e-commerce w Stanach Zjednoczonych – według rankingu „Internet Retailer’s 2018 Top 1000”. Eksperci instytutu szacują wartość wszystkich transakcji dokonywanych przez amerykańskich konsumentów via Amazon na 206,82 miliarda dolarów w 2018 roku. 89 proc. kupujących online w US co najmniej raz kupiło coś na Amazonie.
Amazon odpowiada za 40 proc. sprzedaży online w USA, a jego dominacja wiąże się nie tylko ze zmieniająca się rolą potentata w e-sprzedaży, ale przede wszystkim wynika z bycia platformą sprzedażową (marketplacem).
W 2018 roku amazon.com zarobił aż 64,3 miliarda dolarów. Drugi w kolejności walmart.com odpowiada za wartość 16,5 miliarda. Kolejnymi są: Apple – 9,8 miliarda, Home depot – prawie 7 miliardów oraz zamykający stawkę pięciu najlepszych – bestbuy.com – 6,4 miliarda (dane: Statista: „Most popular online stores in the United States in 2018”).
Amazon notuje najsilniejszą pozycję w sprzedaży książek (89,7 proc.), zabawek (70,4 proc.) oraz produktów dla dzieci (65 proc.) – dane: digitalccommerce360.
Jednym z głównych driverów wzrostu sieci jest Amazon Business – marketplace B2B, założony w 2015 roku. Wg danych Forrester Research – zanotował obrót na poziomie 20 miliardów dolarów w ubiegłym roku.
Do wzrostu przyczynił się bez wątpienia Amazon Prime. Roczny program członkowski, oferujący m.in. dostawę produktów w dwa dni od zamówienia oraz liczne zniżki w klubie zakupowym.
Zakupy za granicą
USA to niezwykle atrakcyjny kierunek zarówno dla e-przedsiębiorców, chcących sprzedawać swoje produkty, jak i dla tych, którzy chcą przyciągnąć Amerykanów do swoich europejskich e-sklepów.
Jak notują eksperci portalu dlahandlu: wartość rynku importowego w 2018 roku wyniosła ponad 3 biliony dolarów. Już ponad 40 proc. użytkowników internetu w USA co najmniej raz kupiło w zagranicznym sklepie online. Kolejne 77 proc. deklaruje, że zrobi to w przyszłości. Dane procentowe nie mówią jednak wszystkiego. Skala bierze się bowiem z wielkości amerykańskiego rynku. W 2018 roku aż 42 miliony Amerykanów kupiło wybrane produkty za granicą za kwotę 80 miliardów dolarów.
Według DHL („E-handel w USA”) Amerykanie najczęściej robią zakupy w sklepach z Wielkiej Brytanii – 49 proc. zagranicznych transakcji, Chin – 39 proc., Kanady – 34 proc., Hongkongu – 20 proc. oraz Australii – 18 proc. Niestety Polski nie ma na tej mapie nawet w pierwszej dwudziestce (zgodnie z najnowszymi badaniami PayPal oraz Ipsos). Główną barierą mogą być obawy dotyczące zwrotów, bezpieczeństwa metod płatności czy bardziej wartościowych przesyłkach formalności celne.
Zdecydowanie można jednak stwierdzić, że Amerykanie wolą kupować u siebie. 66 proc. kupuje tylko na terenie USA, 27 proc. zarówno w Stanach, jak i za granicą. Nie całe 15 proc. tylko za granicą (dane „Ecommerce Report United States 2018”, Ecommerce Foundation za: Statista; Ipsos; PayPal; Sumo Heavy; Local Search Association 2018).
Mimo to – jak przewidują eksperci Forrester w obszernym materiale „Research Online Retail Forecasts” – do 2022 roku aż 20 proc. całej sprzedaży B2C e-commerce w Stanach Zjednoczonych odbywać się będzie w formule cross-border. I tutaj jest szansa także dla polskich e-sklepów zatem sprawdzajmy i już planujmy strategię aby również zaistnieć na tym rynku